Strój, który miałam na sobie, gdy pieprzył mnie mój nauczyciel tenisa.
MalineSprawdzone
80,00 €
Czas noszenia w dniach
Refinements
Ten tekst został przetłumaczony automatycznie i dlatego może zawierać błędy.

Tego dnia na korcie tenisowym mocno świeciło słońce, a każde uderzenie rakiety powodowało, że między moimi piersiami zbierały się kropelki potu. Moje obcisłe białe szorty i dopasowany podkoszulek nie pozostawiały wiele do wyobraźni, zwłaszcza gdy pochylałam się, by podnieść piłki.

Już dawno zauważyłam natarczywe spojrzenia mojego nauczyciela, Marca. Muskularny czterdziestokilkulatek, potężne dłonie i sposób zwracania się do mnie graniczący z bezczelnością. Dzisiaj postanowiłam zagrać w jego grę.

"Nie, nie, twój chwyt jest zbyt miękki - warknął, podchodząc do mnie.

Jego klatka piersiowa naciskała na moje plecy, jego zrogowaciała dłoń zakrywała moją na rączce rakiety... i coś twardego naciskało na moje pośladki przez jego spodenki gimnastyczne.

"Tak, widzisz?" Jego głos był ochrypły, a oddech gorący na mojej szyi.

Celowo wygięłam plecy w łuk, ocierając się tyłkiem o jego rosnącą erekcję. "Och, przepraszam... po prostu szukam właściwej równowagi.

Tępe warknięcie. Jego palce zacisnęły się na moim biodrze.

"Robisz to celowo, ty mała dziwko".

Nie zaprzeczyłam. Rzuciłam rakietę i obróciłam się, by spojrzeć mu w oczy. Jego spojrzenie zanurzyło się w moim mokrym od potu dekolcie.

"Może... Ale nie wydajesz się narzekać.

Jego dłoń szorstko chwyciła mnie za kark. "Chcesz prawdziwej lekcji?"

Nie miałam czasu na odpowiedź. Jego spodenki opadały, uwalniając jego gruby, żylasty trzon, już lśniący od spermy.

"Pokaż mi, jak to popierasz - warknął, popychając mnie na kolana na astroturf.

Ciepło słońca, słony smak jego skóry pod moim językiem, jego palce wplątane w moje włosy... Oczywiście byłam posłuszna. Najpierw powoli, delektując się każdym centymetrem, a potem łapczywie, gdy jego przekleństwa stały się bardziej dosadne.

"Kurwa, tak... Ściśnij te różowe usta".

Kiedy w końcu zmienił moją pozycję i wziął mnie na pieska na ławce treningowej, okna klubu odbijały naszą sylwetkę - gorliwego nauczyciela i bardzo pilnego ucznia.

Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celu świadczenia usług i analizy ruchu.
Więcej szczegółów